Strony

niedziela, 17 maja 2015

Z krętlikiem czy bez?


Krętlik w terapii integracji sensorycznejDo czego służy krętlik?
Pytanie to usłyszałem już tyle razy, że wreszcie nadszedł czas aby wyjaśnić zastosowanie tego małego acz niespotykanie pożytecznego dodatku do sprzętu używanego podczas terapii SI. Zwykło się uważać, że krętlik jest wyposażeniem dodatkowym, a więc nie koniecznym do codziennej pracy. Jego rolę upatrywano jedynie w poprawie komfortu pracy. To albo niezrozumienie sensu stosowania krętlika albo niedocenianie korzyści płynących z jego użycia pozwalało na formułowanie takich opinii. Nie jestem w stanie zgodzić się z takim twierdzeniem. Krętlik ma do spełnienia trzy podstawowe zadania:
  • umożliwia płynny obrót /rotację/ dziecka wraz z przyrządem, na którym ćwiczy. Jedynym warunkiem jest to aby rotowany sprzęt miał możliwość podczepiania jedno zaczepowego. Do rotowania nadają się znakomicie np. trapezy ale bez problemy można również wykorzystać hamak, platformę czy "konika". Dzięki krętlikowi rotacja może być płynna i nie będzie ograniczana skręcaniem się lin.
  • krętlik zabezpiecza linki uprzęży huśtawek stosowanych w terapii oraz liny podwiesi, czy jak w przypadku mojego rozwiązania, liny zaczepowe przed zniszczeniem podczas ćwiczeń związanych z rotacją. Bez krętlika, obracając huśtawką doprowadzamy do skręcania lin. W efekcie znacząco skracamy ich żywotność a w skrajnej sytuacji możemy wręcz doprowadzić do zerwania poprzez ukręcenia zawiesia bądź uprzęży. Tak czy inaczej to straty i potencjalne zagrożenia dla dziecka.
  • poprawa bezpieczeństwa poprzez wyeliminowanie zjawiska "odbijania" huśtawek po skręceniu ich linek podczas rotacji w jedną stronę. Zjawisko tyleż niebezpieczne, co nieporządane podczas terapii. 
Gdzie wpiąć krętlik?
Ten element wpinany jest za pomocą karabińczyka pomiędzy liny zawiesia a huśtawkę, na której będziemy prowadzić ćwiczenia. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku korzystania z ramy. Krętlik musi znajdować się pomiędzy ramą a sprzętem, na którym w danym momencie zamierzamy pracować. Ważne jest to aby krętlik był wpięty tylko wtedy, kiedy zamierzamy z niego korzystać. Nie ma potrzeby zbędnie obciążać a przez to zużywać tego elementu. Ma to szczególne znaczenie, kiedy używamy krętlików wyczynowych, które do najtańszych nie należą.
Jaki krętlik wybrać? Na zdjęciach obok prezentuję kilka przykładowych krętlików możliwych do wykorzystania. Ich ceny wahają się od kilkunastu złotych /foto 1 - krętlik budowlany/ do ok.250 /foto 4 - krętlik sportowy/. Dobry krętlik powinien obracać się lekko, płynnie i cicho. Takie warunki spełniają jedynie krętliki łożyskowane. Z tych prezentowanych obok, w łożyska wyposażony jest jedynie krętlik sportowy, alpinistyczny. Każde inne rozwiązanie to tylko półśrodek. Foto 2 to krętliki jeździeckie, foto 3 to dla odmiany krętlik żeglarski.
Zupełnie osobną kwestią jest zadbanie o właściwą wytrzymałość użytkowanego krętlika. Tutaj mogę jedynie odwołać się do Państwa zdrowego rozsądku i czytania instrukcji dołączonych do zakupionego krętlika.
Z krętlikiem czy bez?
Odpowiedź nie jest trudna. Zdecydowanie należy używać krętlików. Oczywiście pełny komfort i bezpieczeństwo zapewniają wyczynowe, alpinistyczne i łożyskowane krętliki. Korzystając z innych musimy liczyć się z ich ograniczeniami. Lepszy jednak krętlik budowlany niż brak krętlika. Niech to ostatnie zdanie posłuży za podsumowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz